Każdego posta mogłabym zaczynać od słów „Jedno z najpiękniejszych miejsc na Mallorce”, obawiam się jednak, że te słowa te straciłyby swoją magiczną moc. Ale Sant Elm na prawdę jest magiczny i wyjątkowy. Jest rownież najbliższy mojemu sercu bo spędziłam tam prawie 3 lata.

Droga dojazdowa, co prawda nie zachęca do odwiedzin, a 3 km czasem pokonuje się dłużej niż 20 km na autostradzie, to gra, jest warta świeczki.

Za górami, za lasami (dosłownie) znajduje się maleńka wioska, która przyciąga swoim urokiem wielu turystów. Piękna plaża, otoczona lazurową wodą z widoczkiem na Sa Dragonera.

Przy promenadzie znajdziesz wiele tętniących życiem restauracji, barów i kafejek, gdzie możesz się zatrzymać i posilić.

Najpiękniejsze zachody słońca

Idealne miejsce na zachody słońca, czyli gdzie?

Najpiękniejsze zachody słońca zdecydowanie można podziwiać właśnie z Sant Elm. Tutaj łaskawa natura codziennie zachwyca oczy bywalców znakomitym pokazem kolorów na niebie. Złota godzina – to najpiękniejszy czas, podczas którego możesz się zatrzymać na moment, podziwiając niezapomniane widoki. Tak, po prostu być „tu i teraz”.

Najpiękniejsze zachody słońca są jednak tutaj zimą. Niebo przybiera wszystkie odcienie fioletu i pomarańczy. Jeżeli kiedykolwiek będziesz odwiedzać Majorkę w zimie – zachód słońca w Sant Elm powinien być twoim #1 na liście.

Linia brzegowa składa się ze stromych klifów, opadających do morza, z przepięknymi widokami, w północno-zachodniej części.

Wyspa nie jest zamieszkała przez człowieka. Samą Sa Dragonerę można zwiedzać na piechotę, korzystając z wyznaczonych tras biegnących na całej jej długości.